Dawno temu wyhaftowałam misia KLIK. Ale z braku czasu nigdy nie pokazałam go bliżej, choć zdjęcia zrobiłam. I tak misiu, choć dawno zdobi już pokoik dzieci - w pewnym sensie leżał w szufladzie :) Czekał, czekał i się doczekał.
"Mon ours Nono" Veroniqye Enginger Aida 18 ct, flos DMC Frame: IKEA |
Korzystając z okazji, że rozpoczęte projekty (a są ich 4) raczej nie chylą się ku końcowi - mogę zacząć porządkować zaległe posty :) Z tego co pamiętam misia haftowało się dosyć szybko, mimo wielu odcieni kolorów i częstych zmian nici.
Jeśli komuś spodobał się miś i chciałby sobie takiego wyhaftować to chętnie udostępnię wzór :)
Pozdrawiam
Marysia
Cudeńko:)
OdpowiedzUsuńDzieki serdeczne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny wpadam z rewizytą. Widzę ze też wyszywasz:) piękny obrazek ślicznie oprawiony.
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńWzorek mam :) Ale to bardzo miłe, że zaoferowałaś pomoc tym, którzy chcą :)
OdpowiedzUsuńKocham tego miśka bezgranicznie, jak i stylistykę V.E. Na pewno kiedyś miś trafi na mój len :) A tymczasem zachwycam się Twoim w pięknej oprawie :)
Wzorek mam :) Ale to bardzo miłe, że zaoferowałaś pomoc tym, którzy chcą :)
OdpowiedzUsuńKocham tego miśka bezgranicznie, jak i stylistykę V.E. Na pewno kiedyś miś trafi na mój len :) A tymczasem zachwycam się Twoim w pięknej oprawie :)
Ojej tyle pięknych słów u u mnie zostawiłaś! Dziękuję i obiecuję, że wpadnę również do Ciebie tylko trochę się ogarnę z moją małą dzidzią :)
OdpowiedzUsuń