środa, 15 czerwca 2016

My little big miracle

I oto jest... kolejny cud :) czy zwiastuje on przerwę w blogowaniu? Nie mam pojęcia...wyjdzie w praniu, a prania jest dużo :)


Pozdrawiam

Marysia

11 komentarzy:

  1. Gratulacje! Śliczna kruszynka....

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje :)
    Ja już 7 miesięcy jakoś wrócić nie mogę na bloga:), troszkę przez taką kruszynę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Mam nadzieję że jednak i mnie i Tobie uda się znaleźć kawałek czasu dla siebie :)

      Usuń
  3. Gratuluje! Piękne maleństwo.
    Nawet gdy czasu na bloga na początku będzie mało to nic straconego,ona jest teraz najważniejsza i ona pochłonie pewnie Twój czas. Celebruj te chwile bo strasznie szybko umykają;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogłabym wpatrywać się godzinami!
    Cudny CUD :)
    Moje gratulacje i pięknego życia dla Marysi :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogłabym wpatrywać się godzinami!
    Cudny CUD :)
    Moje gratulacje i pięknego życia dla Marysi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale gamoniowa ze mnie :D Przecież Marysia to Ty :D
      Wszystkiego najlepszego dla Was, obie Dziewczyny :)

      Usuń