czwartek, 19 listopada 2015

Lampa - przed i po

Marzyła mi się lampa do pokoju dziecięcego. Taka przy której swobodnie moglibyśmy czytać wieczorem bajki, ale też taką, która wpisywałaby się w pastelową kolorystykę pokoju. Zaczęłam więc poszukiwania lamy. Najbardziej podobały mi się takie:


źródło: Błękitna Komoda

źródło: Caramella

 Ale jak to zwykle u mnie bywa - to co przypada mi do gustu okazuje się okropnie drogie. Postanowiłam więc przyjąć wezwanie i zrobić lampę sama :) Nigdy nie oklejałam abażuru tkaniną i nie wiedziałam do końca jakiego kleju użyć, jak tkanina będzie się układać i czy efekt końcowy będzie wart trudu... Lampę bazową kupiłam na OLX za 40 zł :) Oto jak wyglądała lampa "przed i po"

Metamorfoza lampy :)
Na zdjęciu "PO" lampa jest wyższa ponieważ ma już wkręconą żarówkę. Do oklejania wybrałam tkaninę szarą w gwiazdki - kupioną TU.

Która wersja Wam się bardziej podoba? Może ktoś z wam ma już jakieś doświadczenia w przerabianiu lamp?

abażur szary w gwiazdki / lampshade grey with stars



Niestety lampa na drugi dzień po zrobieniu miała mały wypadek - podczas zabawy synek wpadł na klosz usiadł na niego i połamał :( teraz lampa kiedy świeci pokazuje moc nieregularnych wzorków :) 

Bardzo jestem ciekawa waszej opinii. Może zrobiłybyście coś inaczej? Może jakaś dodatkowa kokardka albo lamówka?

Pozdrawiam

Marysia





poniedziałek, 26 października 2015

Zaległości "misiowe"

Dawno temu wyhaftowałam misia KLIK. Ale z braku czasu nigdy nie pokazałam go bliżej, choć zdjęcia zrobiłam. I tak misiu, choć dawno zdobi już pokoik dzieci - w pewnym sensie leżał w szufladzie :) Czekał, czekał i się doczekał.

"Mon ours Nono" Veroniqye Enginger
Aida 18 ct, flos DMC
Frame: IKEA

Korzystając z okazji, że rozpoczęte projekty (a są ich 4) raczej nie chylą się ku końcowi - mogę zacząć porządkować zaległe posty :) Z tego co pamiętam misia haftowało się dosyć szybko, mimo wielu odcieni kolorów i częstych zmian nici.







Jeśli komuś spodobał się miś i chciałby sobie takiego wyhaftować to chętnie udostępnię wzór :)


Pozdrawiam

Marysia

poniedziałek, 5 października 2015

Autumn wreath

W tym roku zawitała do nas wyjątkowo piękna Pani Jesień. Wieczór z kocykiem, książką i ciepłą herbatką mam już "zaliczony"... mam nadzieję, że będzie ich więcej :) A tym czasem udało mi się znaleźć czas, by zrobić jesienny wieniec. 

Autumn wreath with cross stitched heart

Moje przedszkolaki musiały nazbierać dary jesieni i tak nadarzyła się okazja by trochę tych darów zostało z nami w domu. Powiem od razu, że to mój debiut jeśli chodzi o wieńce - ale marzy mi się, by każdą kolejną porę roku witać innym wieńcem - zobaczymy co pokaże życie!



Autumn cross stitch wreath


A jak Wy przywitaliście Jesień? Czy kocyk i książka są już gotowe na dłuugie wieczory?



Pzodrawiam i życzę każdemu słonecznej jesieni!

Marysia

piątek, 25 września 2015

Stonoga

Witajcie!

Oj! Długa była przerwa w blogowaniu :) Długa - prawie jak urlop. Ale urlop w pełni zasłużony :) Pierwszy od pięciu lat. PRAWDZIWY (czyt. bez dzieci:). Zanim jednak wyjechałam stała się wspaniała rzecz. Dwa moje szkraby poszły do przedszkola... Jestem wolna !!! :-)

Wzięliśmy udział w konkursie na najciekawszą, własnoręcznie zrobioną książeczkę o przygodach Stonogi. A nagrodą był - rok przedszkola dla dzieci za darmo... I dzięki wspólnej pracy udało nam się wygrać !!! :) :)

Tak więc dziś przedstawię Wam efekty naszej rodzinnej "przygody".


Od razu się przyznam, że cała koncepcja była moja :) Największa trudność polegała na tym, że nasza 4-latka z prac ręcznych tylko (lub aż) rysuje i przykleja. Tak więc cała książeczka mogła się składać tylko z elementów rysowanych lub klejonych. Wycinanie wzięłam na siebie ja i oczywiście wyjątkowo zaangażowany Tatuś (tzn. Tatuś na ogół jest zaangażowany ale raczej nie w prace ręczne :).

Pomyślałam, że fajnie by było, gdyby czytanie tej książeczki było przygodą również dla dziecka. Tak więc na każdej stronie było do wykonania zadanie dla małego czytelnika.


Pierwsza strona przedstawiała Stonogę - Jak widać technicznie nic skomplikowanego - samo przyklejanie. Dodatkowo cięcie nożyczkami "na oślep", żeby zrobić trawkę (i nie oślepić mamy :D).




















Przyznam, że jestem bardzo dumna. Nie tyle z pomysłu i wykonania. ile z tego, że był to pierwszy projekt, w który byliśmy wszyscy zaangażowani :)

Bardzo dziękujemy Dyrekcji Przedszkola Stonoga z Gdyni za możliwość wzięcia udziału w konkursie! Jeśli szukacie przyjaznego i kreatywnego przedszkola dla swoich pociech to z czystym sumieniem polecamy - z resztą najlepsza recenzja padła z ust dzieci: "Mamo! Czy możesz nie przyjeżdżać po mnie tak szybko?"  :))))))))

Marysia

poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Marine decorations #2

Męczyłam, męczyłam... i wymęczyłam. Sierpień był bardzo intensywny, a ostatni tydzień ze względu na przewijające się choróbska i MEGA PILNY i SEKRETNY PROJEKT- wręcz szalony. I oto jest marynistyczny komplet: poduszka narzuta i wieloryb. 

Marine bedding / Whale pillow

Powiem Wam szczerze, że jestem tak bardzo zmęczona wielkością tego projektu i tym że szycie przedłużało się w nieskończoność, że nie mam absolutnie żadnej weny by coś więcej napisać. Zapraszam do obejrzenia efektów mojej pracy :)

Marine bedding / Whale pillow

Marine bed cover and pillow case





Czekam na wasze opinie - również krytykę, jeśli komuś styl marynistyczny nie jest bliski :)

Pozdrawiam

Marysia

czwartek, 16 lipca 2015

Marine decorations for a boy

W końcu nadszedł czas na udekorowanie części pokoju dla mojego synka. Wybór padł na styl marynistyczny. Jest on co prawda ostatnio bardzo popularny, ale w moim odczuciu bardzo uroczy i odpowiedni dla chłopców w różnym wieku. 




Szukając tkanin do uszycia girlandy, znalazłam w Gdyni istny raj dla krawcowych :)!!! Hurtownię Textilmar, która prowadzi również sprzedaż internetową. Wybór był tak duży, że podjęcie decyzji odnośnie tkanin do girlandy sprawił mi nie lada problem. Dla zainteresowanych podaję link KLIK



Dodatkowo pomalowałam koło sternicze na biało i zrobiłam obrazki z typowo morskimi wzorami. Wykorzystałam do tego celu drewno balsa o grubości 4 mm (dostępne na allegro) z którego robiłam w zeszłym roku mebelki dla lalek (a których tutaj jeszcze nie pokazywałam).





Kiedy doba wydłuży się do 28h mam nadzieję uszyć jeszcze z pozostałych tkanin pościel, wieloryba i rybki oraz wykonać lustro bulaj :D

A czy Wam dodatki marynistyczne też się podobają? 

Na koniec witam wszystkich nowych czytelników - mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej i znajdziecie dla siebie coś inspirującego :)

Pozdrawiam

Marysia